wtorek, 20 grudnia 2016

trochę świątecznie...

Spodobały mi się te posty typu "trochę... ". Idealnie obrazują co chcę Wam przekazać.
Także dziś - trochę świątecznie. Kraków. 
 Szewska. 




 Kto nie był w Krakowie w okresie świątecznym zachęcam z całego serca. Uwierzcie mi, że czuć magię świąt ! 




 Pierniczki. Znajdą się dla każdego! ;)



Jak idą przygotowania do świąt? Prezenty kupione?  Pierniki zrobione?
Muszę przyznać, że mnie czas goni. Przed świętami jeszcze dużo do zrobienia! 


Zachęcam Was do komentowania, przyjmę każdą wskazówkę do serca! 

16 komentarzy:

  1. Brakuje mi tych świątecznych klimatów w Azji :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne zdjęcia <3
    Prezenty są a pierniczki dopiero przed samymi świętami inaczej nie byłoby już po nich śladu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję bardzo. :) ja pierniczki również będę piec jutro, więc może dotrwają do świąt :D

      Usuń
  3. Uwielbiam jarmarki świąteczne, chociaż nic tam nie kupuję oprócz jedzenia i wina. Byłam już 3 razy na jarmarku w Manchester. Piękne zdjęcia.
    Pozdrawiam bardzo ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie ja też takich rzeczy za bardzo nie kupuję, ale w tym roku jadłam tam najlepsze pierogi! :)

      Usuń
  4. Boa tarde, maravilhosas fotos nocturnas, ficaram perfeitas.
    Votos de Feliz Natal em família,
    AG

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie to trochę świątecznie. Uwielbiam ten czas, tę atmosferę...U mnie wszystko prawie dopięte na ostatni guzik :). Choina ubrana, prezenty tylko zapakować, w kuchni zapachy, że ślinka leci... Odliczam czas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wracam na święta do domu rodzinnego i już nie mogę się doczekać :)

      Usuń
  6. Czuć ten świąteczny klimat na zdjęciach :D
    Piękne fotografie :) Sama czekam z niecierpliwością, kiedy będę mogła wykonać takie zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W zeszłym roku byłam w Krakowie w połowie grudnia - magia! Starówka kusi z każdej strony :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz, obserwację - bardzo dziękuję! To bardzo motywuje do dalszego blogowania.
Obiecuję odwdzięczyć się tym samym. :)