niedziela, 13 listopada 2016

#5 Piękna jesienią ! Produkty do włosów !

To już przedostatni post z serii Piękna Jesienią na blogu u Karoliny. Wielka szkoda, przyzwyczaiłam się do tych wpisów. 

Tym razem kilka słów o produktach do włosów. Mam długie, proste włosy. Dopiero w tym roku zdecydowałam się rozjaśnić lekko końcówki, wcześniej nigdy nie farbowałam i w sumie oprócz podcinania ich, za bardzo nie kombinowałam. Raczej nie używam prostownicy ani lokówki - tylko sporadycznie, za to suszarka gości u mnie często. Włosy myję co 2 dni, zazwyczaj wieczorem. Nie mogę chodzić spać z mokrymi, bo rano najczęściej budzę się z katarem. Mimo to jestem z nich średnio zadowolona, mam nadzieję, że poprawi się trochę ich stan :)


1. Szampon Timotei 2 in 1 do włosów cienkich i przetłuszczających się. 
Jest to w sumie zastępczy szampon, ponieważ ulubiony z Ziaji mi się skończył. Jednak bardzo go lubię  i jak na razie to on u mnie króluje. Zachęca swym zapachem świeżego ogórka.


2. Dwufazowy eliksir L'oreal Elseve Total Repair. 
Kupiłam go na promocji w Rossmanie. Nie używałam zbyt często, ale teraz staram się stosować go 3 razy w tygodniu.  Lubię go za to, że nie trzeba go zmywać. Wystarczy tylko popsikać na włosy.



3. Fluid na rozdwojone końcówki z olejkiem arganowym Marion. 
Bardzo lubię ten olejek. Muszę przyznać, że moje końcówki są strasznie zaniedbane. Ten olejek trochę je polepszył. Ładnie pachnie. a moje włosy stały się bardziej odżywione. 




Oczywiście nie mogłabym nie wspomnieć o szczotce Tangle Teezer. Odkąd zaczęłam jej używać nie lubię już grzebieni ani zwykłych szczotek. Idealnie rozczesuje włosy, nie szarpie, a do tego ładnie wygląda. :)


Jaki jest Wasz ulubieniec do włosów? Jakie stosujecie triki ?
Chętnie poczytam o Waszych sposobach. :)


17 komentarzy:

  1. TT kocham, ta szczotka robi szał na moich włosach a Timotei i Loreal u mnie odpada ze względu na skład i to, że testują na zwierzętach. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze wolę naturalne kosmetyki i nie testowane na zwierzętach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem, w sumie zaczęłam się nad tym zastanawiać... może spróbuję innych produktów. :)

      Usuń
  3. Mój wpis raczej widziałaś ;) Mogłabym do niego dodać jeszcze to, że również używam szczotki TT. W końcu przestałam dziko szarpać swoje włosy, a co za tym idzie teraz są w lepszej kondycji ;) Olejk z Mariona miałam inny, ale nie odpowiadała mi jego lepkość.

    OdpowiedzUsuń
  4. O widzę Tangle Teezer :D extra !

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie odżywki bez spłukiwania się nie sprawdzają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie średnio. byłam trochę zbyt leniwa na te spłukiwane, ale teraz zamierzam trochę potestować :)

      Usuń
  6. TT mam w trzech wersjach, ale powiem Ci szczerze, że odkąd spróbowałam Tangle Angel to pragnę tylko jej...

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ten szampon z Timotei kiedyś ; )

    OdpowiedzUsuń
  8. Poza TT nic z twojej kolekcji nie miałam :P

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz, obserwację - bardzo dziękuję! To bardzo motywuje do dalszego blogowania.
Obiecuję odwdzięczyć się tym samym. :)